Przez ostatni rok zrozumiałam kilka rzeczy.
niedziela, 22 lutego 2015
czwartek, 4 grudnia 2014
Utracone serce do świąt
Kilka lat temu straciłam serce do świąt bożonarodzeniowych. Pod tym względem dorosłość jawi się smutną.Szukałam długo tej magii, dobrze znanej z dzieciństwa. Kto z nas nie wierzył w Mikołaja, który spełniał nasze życzenia, a nawet czasem te, o których sami nie wiedzieliśmy, że pragniemy?
W tym roku będzie pierwsza Gwiazdka Tymka. A ja w klimat świąteczny zaczęłam wczuwać się razem z pierwszymi reklamami w telewizji i marketami, które ledwo wyniosły zapasy zniczy na magazyny, by zaraz ubierać choinki. Oczywiście pierwszy kupiony prezent to dla synka. I tak wczułam się w te poszukiwania idealnego, że co chwilę znajduję jakąś perełkę.
Był pierwszy samochód, ale do świąt daleko, to dostał bez okazji, bo przecież chłopak musi mieć auto.
Był pierwszy samochód, ale do świąt daleko, to dostał bez okazji, bo przecież chłopak musi mieć auto.
piątek, 5 września 2014
sobota, 30 sierpnia 2014
Weekend - archaizm z bezdzietnej epoki
Miedzy
4 a 5 rano mówię do męża, który zareagował nagłym zerwaniem na ruch w
łóżeczku: Kładź się! Jak Cię zobaczy to już będzie koniec!
Zobaczył...
Zobaczył...
środa, 27 sierpnia 2014
Mamo, już wiem, czego nie chcę!
Ciągle nie mogę opanować zachwytu nad cudem rozwoju
człowieka w pierwszych miesiącach jego życia. W jakże krótkim czasie z
jednokomórkowego istnienia zmienia się w rozumną istotę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)