Był człowiek sam sobie sterem, żaglem i okrętem. A teraz?
Może i okręt nasz (Choć przez 9 miesięcy dzielony z sublokatorem i mam wrażenie,
że wyprowadzając się zabrał trochę rodzinnych kosztowności ;) ) Żagle łapią nie
ten wiatr, a stery trzyma już kto inny…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz